(PL) O wystawie
(PL) PSYCHOANIMALJA to świat człowieka i zwierzęcia konstruowany popularno-naukową narracją. Kiwający się flaming popada w schizofreniczny stupor, a łaknące oświecenia muchy giną w blasku iluminacji. Antropomorfizowany świat rodem z fraszek i bajek dla dzieci może wydać się nieco defetystycznym podsumowaniem kondycji współczesnego człowieka. PSYCHOANIMALJA prowadzą do świata przyrodniczego voyeuryzmu, wnikają w intymność i wręcz wywlekają paskudne brudy na oczach podglądacza. Sugestywna narracja, utrzymana w konwencji seansu psychoterapeutycznego czy nawet psychodramy, prowadzi przez abstrakcyjne uniwersum, w którym można się przeglądać niczym w zwierciadle. Naukowa terminologia postawionej diagnozy niczego jednak nie przesądza. Indywidualny odbiór każdej z prac jest kluczem do uzyskania odpowiedzi na pytanie o tożsamość podglądanego i podglądacza.
PSYCHO-
Kompleks Edypa, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne czy depresja, wydają się swoiste dla człowieka, dla istoty samoświadomej, która posiada zdolność lustrowania rzeczywistości przez pryzmat siebie samego, ale również poddaje się wpływom świata zewnętrznego. Sfera psyche to wyłączność ludzkiego organizmu, jeśli wykluczyć spory natury religijnej. Izabela Chamczyk wkracza na pole behawioryzmu, ale zupełnie odchodząc od tradycji Pawłowa. Zachowania zwierzęce badane są pod kątem ludzkich anomalii i chorób psychicznych. Jak gdyby w domyśle dopowiadała, że nasze choroby cywilizacyjne, „zaburzenia odludzkie”, mają swoją głęboką przyczynę w „zaburzeniach odzwierzęcych”.
Ekspozycja wciąga podglądacza do badanego uniwersum wywołując afekty i działając na wyobraźnię poprzez bodźce sensoryczne, angażując wszystkie zmysły widza. Chamczyk proponuje grę, w której role się odwracają: podczas gdy tożsamość kaczki poddawana jest psychoanalitycznej dekonstrukcji, człowiek próbuje złożyć się w całość lawirując po ciemnych labiryntach, zarówno tych prawdziwych, jak i tych projektowanych we własnej głowie.
-ANIMAL-
Pytanie o zwierzęcą psyche jest w PSYCHOANIMALJACH czysto hipotetyczne. Staje jednak przeciwko antropocentrycznej izolacji i podziałowi świata na ludzkie i nie-ludzkie. Przyrodnicze podglądactwo poddaje w wątpliwość obecny status terminu natura. Chamczyk jasno stawia pytanie: czy natura ludzka i zwierzęca nie są tak naprawdę tożsame?
Myśl postmodernistyczna próbowała wyeliminować z dyskursu pojęcie „człowiek”, natomiast PSYCHOANIMALJA dążą do rozszerzenia pojęcia „zwierzę”. Nie są jednak ekstremalnym wcieleniem posthumanistycznego paradygmatu. Poszukują innego, niż znany dotychczas, wzorca stosunków człowieka z bytami nie-ludzkimi. Sugerują bytową jedność, a przynajmniej jedność rdzenia, z którego oba byty się wywodzą. Jedność życia i żywotność materiału, dionizyjskie zoe, które konstytuuje przynależność jednostki do społeczeństwa z jej jednoczesnym z niego wyobcowaniem. To, co jednostkowe, przeplata się tu z doświadczeniem zbiorowego organizmu, z nieprzerwanym procesem i wędrówką genów. Muchy, zgodnie ze społecznym dowodem słuszności, dobrowolnie podążają za większością. Dążą do autodestrukcji. Pojedynczy byt ma tutaj niewiele do powiedzenia (choć mówi wiele), bo regułami gry kieruje niewidzialna siła zbiorowości.
Chamczyk przypomina odwieczny spór o naturę ludzką. Nature versus nurture? Wszelkie ludzkie wynaturzenia sprowadzane są przez społeczeństwo w sferę zwierzęcości, w sferę nieludzkiego traktowania i działania przeciwko naturze. Tylko której? Instynkt i hormony przeciwstawione są kulturze i wychowaniu. Abstrakcyjny świat PSYCHOANIMALJI zwraca wynaturzenia naturze sugerując, nie tylko wspólny mianownik bytów ludzkich i nie-ludzkich, ale także naturalne, głęboko zakorzenione w człowieku źródła napięć emocjonalnych.
-JA
Odgrodzeni od świata zewnętrznego, wyposażeni we własne narcystyczne mechanizmy obronne patrzymy na zwierzęta, a może na siebie? Indywidualny odbiór każdej z prac potęguje wrażenie wyobcowania, ale również uwalnia od skrępowania. Ideą Chamczyk było, aby w świecie PSYCHOANIMALJÓW każdy był skazany wyłącznie na siebie i ekspresyjną narrację Agnieszki Obszańskiej. Być może wśród diagnoz czają się własne lęki i napięcia, których nie potrafimy wyartykułować, lub o których istnieniu nie mamy pojęcia. Chamczyk, Iwaniec i Obszańska pracują na żywym materiale testując przy okazji własne ego. Psychologiczna analiza merytoryczna Renaty Iwaniec uderza mocniej, kiedy naukowy żargon zamienia się w notatkę z pamiętnika. Opada zasłona i wychodzimy poza prywatność, poza tajemnicę, poza tabu, poza ramę terapeutyczną. Zostaje tylko JA.
PSYCHOANIMALJA to immersyjna wystawa prac wideo utkana w ciemnym labiryncie, która stawia przed człowiekiem lustro weneckie. Po drugiej stronie stoi zwierzę. I tylko od samego człowieka zależy, z której strony będzie na to lustro patrzył.
PSYCHOANIMALJA miały swoją zapowiedź w maju 2015 r. w galerii Entropia, gdzie pokazywano projekcję schizofrenii katatonicznej flaminga. Wystawa w Atelier WRO jest premierową odsłoną całości ukończonego projektu, którego sześć części powstało przy współpracy Izabeli Chamczyk z dziennikarką radiową Agnieszką Obszańską i psycholożką Renatą Iwaniec.
Dagmara Domagała
(PL) Prace
(PL) Flaming / Schizofrenia katatoniczna
Owady / General neurotic factor
Rzekotka / „Coś”
Kaczki / Neurotyczna osobowość naszych czasów
Goryle_Żółwie / Cicha furia
Osioł_Papuga / Nie(Nasycenie)
(PL) Wydarzenia towarzyszące
(PL) 14.01.2016 (czwartek), 17:00 – oprowadzanie po wystawie
21.01.2016 roku (czwartek), 17:00 – artist talk – spotkanie z autorkami
28.01.2016 (czwartek), 17:00 – oprowadzania po wystawie
(PL) o artystce
(PL) Izabela Chamczyk (ur. 1980 rok) – malarka, performerka, autorka prac wideo, która wypowiedziała establishmentowi Wojnę dwumiesięczną. Nazywana skandalistką i wariatką. Aczkolwiek wielokrotnie nagradzana, m.in. w 10. konkurs im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu, podczas 6. Triennale Młodych w Orońsku, czy konkurs Fundacji Vordemberge-Gildewart i podczas Bielskiej Jesieni (wyróżnienie Obiegu 2015). W 2009 roku ukończyła z wyróżnieniem malarstwo na Akademii Sztuki Pięknych we Wrocławiu. Studiowała też na ASP w Poznaniu pod okiem Dominika Lejmana. Tworzy sztukę procesualną i emocjonalną, ciągle redefiniując jej granice. Jej prace znajdują się w wielu kolekcjach w kraju i za granicą.