Info
Klasyfikator obrazów, czyli jedna z najczęstszych aplikacji sztucznych sieci neuronowych, analizuje kadry z kamery umieszczonej nad monitorem, starając się nadać nazwę wszystkiemu, co widzi. Nazwy są wymawiane i wyświetlane na ekranie znakami lovecraftowskiego alfabetu Nug-Soth, pojawiającego się m.in. w „Necronomiconie”.
Kenophobia korzysta z pojemnej metafory magicznego lustra, w którym, w tym konkretnym przypadku, odbija się graniczny stan pomiędzy istnieniem a nieistnieniem, rzeczą i podmiotem. Kondensuje stan wyłaniania się agendy i samej egzystencji traktowanych bardziej jako trauma, niż gloria; nazywania jako prymarnego intencjonalnego aktu konstytuującego łańcuchy relacji i fikcje doświadczenia. Natomiast alfabet Nug-Soth odsyła do mentalnej antytezy panpsychizmu, w ramach której we wszechświat wpisana jest immanentna obcość niepodlegająca oswojeniu.
Kenophobia to także koncepcyjny reset, demontaż – podobny do proponowanego przez dwóch Thomasów: Ligotti’ego i Metzingera – wielopiętrowej intelektualnej nadbudowy zanieczyszczającej myślenie o świadomości, intencjonalności i AI.