Info
Już wkrótce w Centrum Sztuki WRO otwarcie wystawy Polish Soundscapes, zachęcającej do nadstawiania uszu w różnych codziennych sytuacjach i wyczulenia ich na dźwięki otoczenia. Z tej okazji nie możemy nie przypomnieć najsłynniejszych uszu polskiej animacji – czyli tych należących do… Plastusia.
Ten słynny bohater książek Marii Kownackiej, a następnie filmów Zofii Ołdak, od dziesięcioleci broi w klasie i piórniku, bawiąc się z kolejnymi pokoleniami. W ostatnich latach z pewnością jest rzadziej odwiedzany w klasie Tosi, Zosi i Bronka, tym bardziej spisane przez niego historie warte są przypomnienia szerokiej publiczności. Szczególnie, że animacja plastelinowa to zawsze rarytas, a łączenie jej z żywym planem to wyjątkowy ewenement, który świetnie się ogląda i który do dziś robi wrażenie.
Spotkajmy się więc z Plastusiem, a następnie podczas części warsztatowej, zaprosimy Was do wykonania własnych „wzmacniaczy dźwięku” – specjalnych złotych uszu, które przygotują nas i uwrażliwią na wszelkie dźwięki otoczenia.
W programie:
Seria Plastusiowy pamiętnik:
1. Dlaczego nazywam się Plastuś?
Poznajemy Plastusia! Dowiadujemy się, jak Tosia ulepiła ludzika z plasteliny, a reszta klasy wybrała dla niego imię.
2. Fiku-miku, jestem w piórniku
Opowieść o tym, jak zakończył się pierwszy dzień Plastusia w jego nowym mieszkaniu – piórniku.
3. O pamiętniku w czerwonym zeszyciku
Plastuś wchodzi w posiadanie pamiętnika i zostaje kronikarzem klasy.