Info
Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku
Wydział Rzeźby i Intermediów
III Pracownia Intermediów
Promotorka: dr Honorata Martin
Wieloelementowa praca, składająca się z dwukanałowego wideo przedstawiającego „Julkową autoprezentacje” artystki, w którym swobodnie, nie bacząc na głosy krytyki, wizualizuje, w typowy dla estetyki internetowej, „zglitchowany” sposób, narrację prowadzoną przez „ważnych panów ze świata polityki i dziennikarstwa”, którzy w niewybrednych słowach oceniają młode zaangażowane politycznie dziewczyny.
Opowiada przede wszystkim o problemach kobiet z perspektywy młodego pokolenia, spędzającego w przestrzeni internetowej dużą część swojego życia. Narastające podziały społeczne między kobietami a mężczyznami, którzy rozminęli się w swojej wizji świata i rozumienia polityki, przyczyniło się do powstanie terminu „Julka” – kandydata na młodzieżowe słowo roku, oznaczającego zaangażowaną w tematy polityczne lewicową/progresywną/liberalno-lewicową dziewczynę w wieku nastoletnim i studenckim. Termin zyskał popularność na fali protestów strajku kobiet i w zasadzie uniemożliwił merytoryczną dyskusję w internecie, oraz naraził wiele dziewcząt, opowiadających się za równością i wolnością, na szykany czy nawet prywatne groźby.
W trakcie realizacji powstało wiele materiałów pobocznych znajdujących się na grupce facebookowej między innymi „manifest Julki” który był odczytywany i streamowany podczas performasu. Wszystkie elementy można było komentować na bieżąco i wchodzić z artystką w polemikę w specjalnie utworzonym na tę okazję poście. Obecnie na grupie można obserwować także screeny wykonane po jej publikacji pracy, próbujące doszukać się, na ile figura „Julki” była prawdziwą postacią, a na ile trollingiem. Na grupce nawiązującej w swojej nazwie do popularnych stron „jebawek” można znaleźć prawie 200 komentarzy, w których mężczyźni tłumaczą autorce świat i łykają jej zrzutki jak pelikany, można zaobserwować ich frustrację, gdy jakaś przypadkowa dziewczyna w internecie wyrazi opinie na temat feminizmu, osób LGBT czy pracy seksualnej i jak łatwo jest to podchwytywane przez gawiedź. W trakcie realizacji autorce przyświecała idea poszukiwania nowych środków wyrażenia jej rzeczywistych poglądów, w taki sposób, by czerpać radość z „trollowania” i nie dać się stłamsić.
Emilia Rodziewicz w pracy twórczej, oscylującej głównie wokół netartu i krótkich form filmowych. Interesują ją partycypacyjne możliwości sztuki internetu, dekonstrukcja obrazu, polityka, memy, dynamiczne montaże i czerpanie inspiracji z prasy. Poza tym, relaksuje ją ilustracja, zwłaszcza ta skoncentrowana na cielesności – dłubiąc odpoczywa od montowania i irytowania chłopców w garniturach. W swojej krótkiej karierze artystycznej zaliczyła kilka wystaw i open calli pokazując na nich między innymi prace o Julkach, wideo o jej endometriozie, wideo performance w którym larpuje Wschodzące Słońce Mao oraz takie, gdzie wciela się w każdego zdrajcę Polski z jej rodziny. Co jakiś czas pokazuje także swoje obrazki z gołymi ludźmi malowane akwarelką. Jest artystką, studentką, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na Wydziale Rzeźby i Intermediów.